W magazynie, którym zarządzam od blisko sześciu lat nareszcie przyszedł czas na remont i naprawę tego, co nie działa jak należy lub zostało całkowicie zniszczone. Gdy zaczynałem pracę jako kierownik magazynu Gniezno hala magazynowa była już w bardzo kiepskim stanie, a przez wspomnianych sześć lat jej stan bardzo się pogorszył. Nie ważne jak bardzo dbalibyśmy o ściany, podłogi, regały czy inne sprzęty, tak wszystko zmierzało ku nieuniknionej destrukcji.
Dzięki namowom moim oraz mojego bezpośredniego przełożonego w końcu udało się przekonać właściciela hali magazynowej, że posiadany przez niego budynek wymaga natychmiastowej pomocy remontowo-budowlanej, bo jeszcze chwila, a przestanie spełniać wymogi BHP i będzie musiał zostać zamknięty. Pracodawca nie może pozwolić sobie na zamknięcie ważnej strategicznie hali magazynowej, dlatego postanowił zainwestować trochę pieniędzy w jej remont.
Prace remontowe mają się rozpocząć w następnym tygodniu, a ci pracownicy magazynu, którzy myśleli, że w związku z remontem pójdą na płatny urlop zostali zaskoczeni koniecznością regularnego chodzenia do pracy i pomocy w pracach remontowych. Nasza hala jest na tyle duża, że pomieściłaby nie jedną, a nawet pięć ekip remontowych, dlatego dodatkowe ręce do pracy i pomocy na pewno nie będą przeszkadzać. Ja, jako kierownik magazynu będę zajmował się zarządzaniem pracami remontowymi moich podwładnych, czyli robił mniej więcej to samo, co zwykle.
