Same niepowodzenia

sprawdzanie asortymentu przez kierownika magazynu

Gdy żona wstanie dziś z łóżka i pójdzie do kuchni zrobić sobie pierwszą tego dnia kawę, na pewno zobaczy sajgon, jaki z samego rana zostawiłem na stole, blacie kuchennym i samej kuchence. Żałuję, że nie miałem wystarczającej ilości czasu, żeby posprzątać przed wyjściem na autobus, bo bałagan pozostawiony w kuchni jest przeogromny i na pewno rozsierdzi żonę.

Dzisiaj wstałem wyjątkowo wcześnie, bo od 5.00 nie mogłem spać. Ostatnio w magazynie, w którym pracuję jako kierownik magazynu Opole, mamy straszne urwanie głowy, przez co przez moje myśli cały czas przewija się temat pracy. Gdy rano przebudziłem się jedynie na chwilkę, od razu mi się przypomniało o pracy, a przez to wybudziłem się na dobre. Nie mogąc spać wyszedłem więc z sypialni i poszedłem do łazienki się wykąpać.

Po długiej kąpieli i porządnym goleniu nadal miałem bardzo dużo czasu wolnego, dlatego postanowiłem zrobić sobie jakieś dobre, lepsze niż zazwyczaj śniadanie. Zwykle ograniczam się do kanapki z serem lub płatków owsianych z mlekiem, jednak dziś zachciało mi się omleta. Do przyrządzenia masy jajecznej użyłem miksera, który ochlapał nie tylko mnie, ale i prawie całą kuchnię. Na pewno uprzątnąłbym wszystkie kropki, jednak zanim zdążyłem się za to zabrać, już musiałem wylewać masę na rozgrzaną patelnię. Przez przypadek trochę masy rozlało się na kuchence, tworząc nieestetyczną plamę. Przerzucanie omleta na patelni również nie poszło mi zbyt dobrze, bo pobrudziłem kolejny skrawek lady. Gdy zaczynałem jeść omlet byłem już co nieco spóźniony, dlatego nic dziwnego, że nie miałem czasu posprzątać.

Napisz komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.*